31.10.12 - studia w Anglii

marzą Ci się studia w Wielkiej Brytanii? niestety muszę rozczarować i siebie i Was... nie wszystko wygląda tak cudownie i pięknie. spędziłam w Anglii już nieco ponad dwa miesiące. myślałam o studiowaniu w UK od samego początku jak tutaj przyjechałam.

30.10.12 - w oczekiwaniu na IELTS, czyli moje przygotowania

International English Language Testing System - IELTS dla osób pragnących studiować w anglojęzycznym kraju.

24.10.12 - dla nataliiee

bo wiem, że obiecałam napisać notkę dedykowaną mojej ukochanej siostrze, a zarazem najlepszej przyjaciółce, której mi najbardziej brakuje podczas pobytu w anglii (a która nie stara się do mnie pisać regularnie)!

17.10.12 - october

na sam początek przychodzi mi skojarzenie z piosenką - october, october the summer is over.  i to chyba by było na tyle z tej piosenki, bo reszta jest o tęsknocie i miłości. ale to nie zmienia faktu, że bardzo lubię dolores o'riordan, jak i cały cranberries. jednak w  sumie w tym momencie stawiam na inne klimaty muzyczne - ścieżki dźwiękowe z harrego pottera, władcy pierścieni, amelii, muzykę Enyi i Lisy Gerrard, a także nowa fascynacja Dead can Dance.

15.10.12 - deezer

odkąd przyjechałam do Anglii pojawiło się zasadnicze pytanie w mojej głowie - jak słuchać muzyki, aby nie zostać złapanym? nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po angielskim systemie zwalczania piractwa i to mnie przerażało. nie wiem jak wy, ale ja nie potrafię spędzić  dnia bez słuchania muzyki. i tu pojawił się mój problem - co zrobić, by nadal móc się  rozkoszować muzyką.  i oto odpowiedź pojawiła się dokładnie 9 października ... deezer.

13.10.12 - muzyczna trzynastka - październik

tak jak obiecałam wcześniej, dzisiaj publikuję kolejną muzyczną trzynastkę mojego wykonania. utwory te wybrałam z moich ulubionych w ostatnim miesiącu, ale też i z tych wcześniejszych. część z nich znalazłam sama, część zapożyczyłam od znajomych. moim  zdaniem są warte poznania, a czasami i obejrzenia teledysku.

11.10.12 - anna karenina


w tym roku do kin weszła nowa ekranizacja Anny Kareniny - słynnej powieści Lwa Tołstoja. w nowym wydaniu w rolę rosyjskiej damy wcieliła się Keira Knightley.  mało kto zdaję sobie sprawę, że to jest już 12 adaptacja filmowa tej ponadczasowej książki. niesamowity romans, piękna lecz dramatyczna historia, cudowne stroje i muzyka końca XIX-wiecznej carskiej Rosji, to coś, co zawsze przyciągało uwagę twórców filmowych.

8.10.12 - mermad

 dlaczego mermad? - proste - szalona na punkcie morza!

w ramach tego, że w weekend postanowiłam zaoszczędzić, moja host rodzinka zabrała mnie na konkurs dyniowy organizowany w jakimś maleńkim pubie na końcu świata nad morzem.

5.10.12 - few words

czas mi tu mija zbyt szybko. dopiero co był weekend, a już mamy nowy. i kiedy schodziłam do kuchni, żeby zrobić  kolejną herbatę pomyślałam: "czy to naprawdę dziś piątek?". planów na wieczór nie mam zbyt wygórowanych - czytanie uroczej książki, ciepły kubek, jakiś film... wszystko  to przez angielską pogodę. uwierzycie, że pada? :>

3.10.12 - crochet world

weekend upłynął mi za szybko. zdążyłam się parę razy zachłysnąć fascynacją, parę razy oprzytomnieć, raz  zawstydzić i poczuć głupio. 

piątek - udałam się do pubu, wypiłam cydr, zabrałam się ze znajomymi do kina na "House at the end of the road". film miał być horrorem, ale nim się nie okazał. podpięłabym  to pod thriller psychologiczny. historia jak dla mnie za bardzo oklepana, żeby mogła czymś wyróżnić się  w świecie filmowym.